Czarny Lampart, Czerwony Wilk
Opis
Dziecko nie żyje. Nie ma potrzeby wiedzieć nic więcej.
Tropiciel jest myśliwym, znanym w trzynastu królestwach jako ten, który ma nos. I choć zawsze pracuje sam, ten jeden jedyny raz musi zrobić wyjątek. By odnaleźć zaginione dziecko, sprzymierza się z grupą podobnych sobie najemników. A są tam wszyscy: od wiedźmy, przez smutnego olbrzyma, aż do zmiennokształtnego Lamparta. Każde z nich jest śmiertelnie niebezpieczne. Każde z nich pilnie strzeże swoich tajemnic.
Podążając za zapachem dziecka, grupa przejdzie przez potężne miasta, groźne rzeki i zaklęte puszcze, na każdym kroku tropiona przez istoty, które pragną ich śmierci. Wątpliwości nie opuszczają Tropiciela ani przez chwilę. Kim jest tajemniczy chłopiec, którego muszą odnaleźć? Dlaczego tak wiele osób chce przerwać ich poszukiwania? I przede wszystkim – kto kłamie, a kto mówi prawdę?
Czerpiąc garściami z afrykańskiej historii i mitologii oraz własnej wyobraźni, Marlon James opowiada historię o niesamowitym rozmachu, której akcja dzieje się w starożytnym świecie, niepokojąco przypominającym współczesny.
Czarny Lampart, Czerwony Wilk to opowieść niezwykle brutalna, osadzona w fantastycznej scenerii, a jednocześnie poruszająca.
- Laureat Nagrody Nowej Fantastyki – Zagraniczna książka roku 2021
- Finalista National Book Award 2019
- Bestseller „New York Timesa”
- Książka roku 2019 według „The Wall Street Journal”, „TIME”, „Vogue”, „The Washington Post”
- Jedna ze 100 najlepszych powieści fantasy wszech czasów magazynu „TIME”
Czarny Lampart, Czerwony Wilk to powieść, z której braku nie zdawałem sobie sprawy – dopóki jej nie przeczytałem. Niebezpieczna i fantasmagoryczna starożytna Afryka staje się światem dorównującym skomplikowaniem wszystkiemu, co kiedykolwiek wyszło spod pióra Tolkiena. Nie mogę się doczekać następnej części.
Neil Gaiman
Pierwszy tom zapowiedzianej trylogii (…), w którym słychać echa Tolkiena, George’a R.R. Martina i Czarnej Pantery, a jednocześnie wciąż niezwykle oryginalny, pisany językiem pełnym mocy, wszechogarniającą wyobraźnią (…). Marlon to pisarz, którego trzeba czytać.
Salman Rushdie, „TIME”
Porywająca, napakowana akcją (…). Literacki odpowiednik kinowego uniwersum Marvela.
Michiko Kakutani, „The New York Times”
Kiedy James ogłosił, że będzie pisał trylogię fantasy, wydawało mi się, że po osiągnięciu wszystkiego w oczach krytyków i zdobyciu Bookera idzie w stronę typowego bestsellera. Nic bardziej mylnego. Nie tylko napisał afrykańską powieść fantasy – to afrykańska powieść fantasy literacka i złożona do wręcz niemożliwego stopnia.
„The New Yorker”
Jest misja, trzeba odszukać pewnego chłopca, a po drodze walka i przygody. Jak się zakończyła ta misja, dowiadujemy się już w pierwszym zdaniu. Nieortodoksyjnych miłośników fantastyki nie musi to zrażać, a czytelnicy, którzy docenili wcześniejsze dokonania pisarza z Jamajki, mogą liczyć na ciekawą przygodę literacką. Uprzedzam jednak, że jest ona najeżona pułapkami.
Kinga Dunin „Krytyka Polityczna”
Uniwersum stworzone przez Marlona Jamesa jest porywające, jednak nie jest to łatwa i lekka opowieść. Wymaga skupienia, jednak nagrodą są niezwykłe doznania z lektury tej książki.
Anna Ciesielska
Kto czytał cokolwiek Marlona Jamesa, wie już, że nie może spodziewać się sentymentalnej historyjki ani delikatnej zmysłowości. (…) To nie jest kraina elfów i wróżek, znana nam i już oswojona, to prawdziwie dzikie, niepoznane, zatrważające fantasmagorium.
„Sztukater”
Niezwykła opowieść, która jest studium ludzkich zachowań. Dogłębnie analizuje człowieczeństwo i definiuje je. Pokazuje wszystkie blaski i cienie. Bez pięknych słówek, bez upiększania.
„Nakanapie”
Szczerze mogę powiedzieć, że Czarny Lampart, Czerwony Wilk to powieść jedyna w swoim rodzaju, napisana w bardzo specyficznym stylu i sposobie narracji, do którego człowiek musi przywyknąć za każdym razem, gdy bierze ją do ręki.
Aleksandra Kujawa „Nerdheim”
Choć nie można powiedzieć, żeby Czarny Lampart, Czerwony Wilk należał do łatwych, wakacyjnych książek, to dla cierpliwych czytelników kryje w sobie olbrzymie pokłady przyjemności.
Tomasz Gardziński „Spider’s Web
Marlon James twórczo podchodzi do konwencji fantasy. Z jednej strony czerpie z gatunkowych schematów (drużyna, misja, umocowanie w mitologii), ale z drugiej tworzy własną, niepowtarzalną wariację opowieści, bawiąc się wątkami, przeplatając je w czasie i przestrzeni, a wreszcie okraszając charakterystycznym, barwnym językiem.
„Na Ekranie”
Swój nowy projekt zakroił szeroko – ma to być afrykańska trylogia fantasy. Planował coś w typie Gry o tron – moim zdaniem wyszło mu coś między Eneidą, Gwiezdnymi wojnami a Sienkiewiczem. A jednak wszystko tu błyszczy świeżością.
Jacek Świąder „Książki. Magazyn do czytania”